The Anime Space

Black

Administrator

Dołączył: 2015-09-01

Liczba postów: 28

Status: HeadAdmin

Charlotte - Chwal dzień przed zachodem?

CHARLOTTE

Wstęp: 

Do końca anime zostało jeszcze 6 dni, a ja już piszę recenzję... Tak, podejmuję to ryzyko, ponieważ odcinek dwunasty na moje oko zamknął całą akcję, i nie ma sensu czekać na dalszy bieg zdarzeń! Mimo wszystko, na początku poczułem się troszkę oszukany, bo chciałem już oglądać ostatni odcinek, ale nagle okazało się że takowego nie ma... JEDNAK, nie jestem rozgoryczony, ponieważ odcinek [12] dał nam naprawdę wielką nadzieję na ciekawy finish. Nawet jeśli nie, zawsze można zignorować ostatni odcinek, zupełnie jak z Amagi Brillant Park!

O czym?

Samo w sobie anime jest zupełnie schematyczne. Jest sobie chłopak, który na pierwszy rzut oka wygląda normalnie... Jenak nagle jego życie zostaje wywrócone do góry nogami przez dziewczynę... Potem budują ekipę... Pojawia się wróg główny... Jest problem... Rozwiązują go.

Opisałem całą fabułę Charlotte. Nudne? Widziałeś to? Oczywiście że tak. 80% Shounen'ów można tak opisać!

Wracając.

Yū Otosaka jest piętnastoletnim uczniem gimnazjum, który wyróżnia się tym że nie jest zbyt dobrym uczniem oraz nie lubi się uczyć. Jego dosyć dużym plusem jest popularność pośród płci pięknej oraz olbrzymia przebiegłość. Jeśli dodamy do tego pewną umiejętność, czyli przejmowanie kontroli nad ciałem innej osoby na pięć krótkich sekund... Otrzymujemy całkiem BadAssowego bohatera! W przeciwieństwie do wielu ciepłych kluch z shounen'ów, on sam nie jest chłopakiem który chce uratować świat, a jego jedynym celem jest poderwać "Madonnę" szkoły, oraz pogrążyć całą szkołę w swojej dominacji. Iście diabelny plan, czyż nie? Niestety, pewnego dnia, kiedy udało mu się już umówić z dziewczyną którą ustanowił swoim celem... Pojawia się drobny problem. Otóż został oskarżony o oszustwa...

Jak potoczy się los Otosaki i jego rodziny? Czy jego pozornie bezużyteczna umiejętność, jest na pewno bezużyteczna? Czy uda mu się wytrwać w związku ze swoją wybranką?

Możecie czytać dalej tą recenzję, jednak im niżej zejdziecie, tym więcej spoilerów się pojawi... Tak więc, jeśli nie potrzeba ci spoilerów, zakończ czytanie tutaj... Ale tak zawsze jest z moimi recenzjami ! Zatem dzięki za wizytę, i do zobaczenia kiedy skończysz anime, wtedy z chęcią dołączę do dyskusji, pod postem!

To jeszcze nie koniec mojej recenzji!

Zatem dlaczego uważam ten tytuł, za godny wyróżnienia na tle innych tytułów? Otóż zupełnie inne podejście twórców do problemu, inne spojrzenie na bohatera, i schematy które ja osobiście lubię widzieć. Definitywnie oddają duszę tego anime. Jednak czy na pewno autorzy dokładnie wykończyli cały projekt?

Niestety nie

Cała część po śmierci Ayumii [07] która miała pokazać tragedię Yu były... za krótkie. Jego tragedia była śmieszna do oglądania, a całe poświęcenie Tomori wydawało się nieistotne. Niestety, twórcy definitywnie za mało czasu poświęcili na to zagadnienie, przez co zmarnowali cały odcinek na coś zupełnie nie wartego czasu antenowego, pozornego i marnującego pieniążki. Wydaje mi się że potrzeba by było targnąć w całym tym odcinku większe wartości, i pokazać większe stopniowanie całego problemu...

Dodatkowo... Tomori była cały czas przy nim, a on jej nie zauważył... ok? Wiadomo, umiejętność itd, ale zdaje mi sięże ludzie muszą wydalać, jeść, pić... Tak więc, kiedy on jadł ramen, ona siedziała i nic nie jadła... Ups? Coś nie poszło po myśli twórców, cała tragedia została zachwiana przez pośpiech i niedokładność twórców. A szkoda, bo lubię takie wątki.

Coś jeszcze?

Według mnie nie potrzebnie dzielili akcje na odcinki. Odcinek pierwszy zaczyna się, akcja się zaczyna. Odcinek nr 1 kończy się, akcja kończy się. W ten sposób ciężko było się przyzwyczaić do jednolitej fabuły... wada? Zaleta? Kto wie? Dla mnie przez ten zabieg wielowątkowość straciła siłę, i opuściła całe szou.

Skoro taka tragedia to czemu Ci się podobała?!

Proste. Oryginalne podejście stworzone z wielu dobrych tytułów. Według mnie dosyć wyraźnie pojawił się tutaj motyw LeLoucha z Code Geas, Yu pasował całkiem dobrze do LeLouch'a, Jednaka się różnił... Był bardziej normalny, zwyczajny. Definitywny plus dla krótkiej jedno sezonowej fabuły. Problem się pojawi kiedy zrobią drugi sezon, a bohater będzie chuchrem... no nic, modlę się o ostatni odcinek typu [DWA LATA PÓŹNIEJ]

Ocena?

Według mnie zasługuje na mocną szóstkę szkolną. Definitywnie wyszedł poza zakres anime które miałem oglądać w ostatnich sezonach. A w zakresie oceniania anime? Niestety, tutaj już nie jest tak kolorowo.

Mimo cąłkiem dobrej animacji (dla mnie jest to bardzo ważne), anime nie wybiło się ponad normę. Niestety, a sądzę że polepszenie animacji, więcej ruchu w tle, oraz lepsza muzyka mogłyby to anime wybić w przestworza (nawet z tym wątkiem z odcinka [7]). Jednak tak się nie stało. Fabuła schematyczna, animacja suaba, a bohaterowie oryginalni. tak mogę ocenić to anime.

Nie należy jednak zapominać o dosyć dobrze pasujących plot twistach, ponieważ miały one dosyć dużą rolę w utrzymaniu schematycznej lini, w stylu który wygląda na oryginalny, tak więc...

[7/10] I ląduje w anime które będę ciepło wspominał, i polecał każdej osobie która zapyta mnie o dobre anime akcji, z bohaterem który myśli.

Dzięki za dotrwanie do końca,

Pozdrawiam,
~~Black