The Anime Space

Black

Administrator

Dołączył: 2015-09-01

Liczba postów: 28

Status: HeadAdmin

"Normalność" - Czyli jak bardzo można się łudzić.

O co chodzi?

---

Ile razy słyszeliście w anime:

"Jestem zwykłym nastolatkiem."

Yup, Standard. Zupełnie jakby bycie 'nienormalnym' było złe...

Ile odcinków minęło zanim okazało się że jest troszkę inaczej? Przeważnie sprawa się kończyła jeszcze w tym samym odcinku, z różnych powodów, których paleta jest o wiele ciekawsza:

• Dziewczyna spada z nieba (Prawdopodobnie kosmitka[Najlepiej Tsundere])

• Okazuje się, że wcale nie jest taki normalny (Najlepiej, żeby jego ojciec był jakimś tam koksem skądś tam...)

• Trafia do jakiegoś dziwacznego miejsca i go uczą dziwnych rzeczy, które trudno zdefiniować jako 'normalne'(najlepiej mordować, opcjonalnie widzi okropieństwa wojny, czy coś podobnego)

• Ma "Szczęście"

Wiadomo, każde anime jest inne, nawet jeżeli jest remake'm, spin-off'em czy inną magią i tak różniło się od oryginału.
Jednak fakt jest niezmienny definiowanie osoby normalnej jest równie bezsensowne jak definiowanie słowa 'STOP'. Stop, znaczy STOP. nikt nie mówi ci o co chodzi po prostu tak jest.
Jednak osobiście wydaje mi się, że zwykłym osobom, nie zdarzają się wyżej opisane wypadki... Ale może jestem nie tyle normalny, co po prostu nudny i tylko z zazdrości tak piszę...

Wnioski?

---

JAKKOLWIEK, ciężko mi uwierzyć aby "zupełnie normalni" bohaterowie mogli być 'ZUPEŁNIE' normalni. Bądźmy poważni. "Jestem normalnym człowiekiem, więc mam ukrytą super zdolność którą zmiotnie zło z tego świata." Brzmi może pięknie, jednak samo zdanie nie ma sensu. Nie rozumiem, dlaczego autorzy mang/anime tak bardzo uważają nas za idiotów. Może i nie jesteśmy Einsteinami - przynajmniej ja . Debilami również nie jesteśmy. Tak więc skąd cały ten pojebany system?

Niestety autorzy stwierdzili dwa fakty.
A) Bohater nie może być zbyt op, bo widz/czytacz, się nie wczuje w postać.
B) Bohater nie może wzbudzać żadnych kompleksów u widza, powinien być jak najbardziej do niego podobny, aby mógł łatwiej uczyć, przekazywać treść.

Teraz Pytanie, czy jest tu jakiś błąd? Tak. Nie. Obydwie odpowiedzi są słuszne. Jakby na to nie spojrzeć, założenia są jak najbardziej słuszne, biorą pod uwagę widza i starają się go zaspokoić. Jednak z drugiej strony podchodzą do tematu zbyt poważnie.

Jak można by było przed tym uciec?

---

Odpowiedź jest banalnie prosta. Niektóre rzeczy nie muszą być wypowiedziane. Możemy wtedy sami sobie dopowiedzieć, za szufladkować, czy nawet pomylić się! Tak! właśnie to jest najlepsze! Myślisz, że już wszystkie karty są na stole... a tu surprise! Jednak twórcy wolą robić to wszystko w bardziej kontrolowany sposób... a szkoda.

Jest inne wyjście?

No to raczej oczywiste, że tak! Wystarczy stworzyć naprawdę normalnego bohatera!
Ale kto chciałby coś takiego oglądać? Takie coś byłoby... nudne.

Czy takie zmiany wejdą do anime?

---

Nie wiem. Może tak, może nie. Jedno jest pewne. Twórcy anime przedstawiają swoją wersję historii, tak samo jak i twórcy mang. To oni tworzą dla nas produkt, i robią to tak jak im się podoba, bo w końcu oni to robią, nie ktoś inny. Jeśli taka wersja im odpowiada, to trudno,  tak być musi, należy się do tego przyzwyczaić, niestety nic nie zrobimy z tym, a jeśli stwierdzą, że coś jest nie tak z ich produktem, wtedy wejdą na fora takie jak to.

Dziękuję za dotrwanie do końca,
~~Black